piątek, 2 maja 2014

Ogród latem, sierpień 2013


Leżę właśnie grzecznie w łóżku  i wygrzewam choróbsko (weekend majowy nie jest od tego, żeby spotykać się ze znajomymi, ale po to żeby chorować) i wpadłam na pomysł wykorzystania lenistwa. Padło na wstawienie nowej notki. Szybko zaczęłam przeszukiwać foldery i zastanawiać się, czego tu jeszcze nie było. I wtedy przypomniałam sobie o tym spacerze. Słonko grzało wtedy mocno, a biedna Karolina łaziła ze mną, zapewne odczuwając lekkie zdziwienie moją fascynację każdym kwiatkiem. Na szczęście, z tego co wiem efekty przekonały ją, że było warto. Mam nadzieję, że będziecie mieli podobne zdanie! :)


 
 



 
Kaczki też tam były! :)
 

5 komentarzy:

  1. Jej!!! Pamiętam ten dzień ;-) Pogoda była cudna, owady trochę mniej, ale cóż robić kiedy za towarzyszkę spaceru ma sie "maniaczkę aparatu"? XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś musimy się wybrać do ogrodu gdzieś bliżej nas :D Oczywiście, z aparatem ;D

      Usuń
  2. Super zdjęcia wszystko wygląda jak żywe:)
    ozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię owady na zdjęciach. :)
    Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne zdjęcia! Masz talent :) Zdjęcia pszczoły/osy (nie rozróżniam ich.. :( ) najładniejsze! :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie zapraszam do wyrażenia swojej opinii ;)